Lipcowe zakończenie - lipcowa tradycja

wtorek, sierpnia 01, 2023

Dom z Kamienia Kasia i Mikołaj, blog o życiu w Toskanii

Przede wszystkim jeszcze raz z głębi serca - DZIĘKUJĘ! 
Dziękuję za tyle dobrych słów, życzeń, czułości! Byłam i jestem naprawdę wzruszona. 
Tak jak już pisałam chyba rok temu - najgorsze w moich urodzinach jest to, że na drugi dzień po nich człowiek budzi się już w sierpniu... Taka kolej rzeczy. Niech ten sierpień przyjemnie nam mija i podaruje jeszcze to, co najlepsze z gorącego lata. 
 
Tymczasem, żeby zamknąć kwestie lipca...
Musiało być koniecznie w lipcu. Jeśli tradycja ma być respektowana, to niech trzyma się też czasowych ram. Zdjęcie lipcowe, lipcowym musiało pozostać. Trudno uwierzyć, że przez cały miesiąc nie mieliśmy na to czasu. Wiecznie coś... 

Dom z Kamienia Kasia i Mikołaj rok po roku

I w końcu stoimy znów w tym samym miejscu, PRAWIE tacy sami dziesiąty raz z rzędu. Do pełnej kolekcji brakuje lat 2008 - 2014, ale nic nie poradzę na to, że z tym pozowaniem olśniło mnie spontanicznie dopiero w 2015 roku. Od tamtej pory nasza rodzinna tradycja trwa i mam nadzieję, że trwać będzie "wiecznie".

- A co jeśli wyjadę? - pyta Mikołaj. 
- Jak wyjedziesz to przecież  czasem wrócisz, chociażby po to, żeby na chwilę stanąć razem do zdjęcia...

Dom z Kamienia Kasia i Mikołaj, blog o życiu w Toskanii

- Niech mnie tak nie ściska - prosi Mikołaj. 
Już na szczęście ani fotografowany, ani fotografujący nie marudzą, że ludzie patrzą. Tylko ten uścisk Matki pewnie ciut przesadzony, bo Matka ma siłę drwala.
 
Inaczej się nie da. Może patrząc na dryblasa metr dziewięćdziesiąt z groszem trudno uwierzyć w bobasa na krzywych nóżkach, ale dla mnie ten bobas dalej jest w tym dryblasie i tak często jak mogę daję upust... zacałować, wyprzytulać, z siłą drwala!

Dom z Kamienia Kasia i Mikołaj rok po roku

Dom z Kamienia Kasia i Mikołaj, blog o życiu w Toskanii
2015 i 2016
Dom z Kamienia Kasia i Mikołaj, blog o życiu w Toskanii
2018 i 2007
Dom z Kamienia Kasia i Mikołaj, blog o życiu w Toskanii
2007 i 2019

Dom z Kamienia Kasia i Mikołaj, blog o życiu w Toskanii
2017, 2020, 2021

To już ostatnie zdjęcie "dziecięce". Za rok jeśli szczęśliwie dotrwamy, będzie zdjęcie z dorosłym człowiekiem. Wierzyć się nie chce, że pierwsze i ostatnie dzieli szesnaście lat. Dla Mikołaja niemal całe życie, dla mnie trochę więcej niż jedna trzecia. Jeszcze jeden powód do wzruszeń.

***
- Czy to był dla ciebie dobry dzień? - zapytał Tomek po raz enty, kiedy już kładliśmy się spać.
- Bardzo dobry i dziękuję szczególnie tobie. 
- Nie jest ci przykro, że nie podarowaliśmy ci nic materialnego?
- Podarowaliście mi dziś bardzo wiele.
- To znaczy? - zmarszczył brwi w oczekiwaniu na kolejny sentymentalny wywód rodzicielki w stylu "wy jesteście moim prezentem". 
- To znaczy, że podarowałeś mi swoją uwagę czas, żeby przygotować tort, że naprawdę zależało ci na tym, żebym miała udany dzień. 
- Acha... 

Niech nam sierpień ciepło i słonecznie panuje, niech się dobrze dzieje i może niech już się lokum dla Tomka znajdzie, bo nie chciałabym jeszcze całkiem osiwieć. 

Pięknego dnia! 

DRWAL to po włosku BOSCAIOLO (wym. boskaiolo)

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

2 komentarze

  1. Ale świetne są te zdjęcia! No i jaka wytrzymała bluzeczka haha Wygląda tak samo.
    To pisze żona ponadczterdziestoletniego pana, który nadal często chodzi biegać w swojej rozpinanej bluzie z czasów liceum! :))))) Buziaki, Halina

    OdpowiedzUsuń
  2. Że Mikołaj Cię przerósł, to już pisałam na FB, ale myślę, że do Pawia jeszcze troszeczkę, czy się mylę? A tak w ogóle, to pamiętam Jubilata na wszystkich urodzinowych zdjęciach, a przez te wszystkie lata (mój Boże: to już 10 lat!) czuję się jakbym była członkiem Waszej rodziny. :)) Pozdrawiam. Hanka

    OdpowiedzUsuń