Ziąb był na Sambuce taki, że aż strach się bać! Ziąb był wszędzie i to przez cały dzień. Nagle jakby sobie jesień listopadową imprezę urządziła tak, że wszystkich dosłownie i w przenośni zmroziło.
Dzień udał nam się pięknie. Wspaniale móc podzielić się mniej popularnymi zakątkami i ciekawostkami z osobami, które chłoną każde słowo i które dzielą się swoją zdumiewającą wiedzą. To było bardzo inspirujące spotkanie. Dziękuję Wam bardzo i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do zobaczenia!
Tymczasem dzień dobry wszystkim w ostatnią w tym roku wrześniową niedzielę. Pogoda zdaje się jest mizerna, ale kto by się tym przejmował! Planów zero, ale właśnie tak czasem lubię. Z zerowych planów rodzą się czasem wielkie rzeczy.
Dzisiejszy tekst to oczywiście jeszcze nie wszystko o wczorajszej Florencji, ale jutro przecież znów się tu spotkamy, prawda?
SZALONY WÓZ czyli CARRO MATTO (wym. karro matto)
Kostropate ścieżki, czar jesieni i o tym, co kryła wielka paczka
poniedziałek, września 21, 2020![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipmh-8GqnZavkTaX55DJodZEBTeTzIbsltaGNpIVUGm0fwzTDCaPfwW0ruJ1uopqo62S-c9F3P7yagxXWwdFpQsG-AIynPRYd1dkrw0fUWW3q8TcE-DC62odMucpjLk2qMmqs0VkSH1yY/w640-h428/DSC_6725-2_batch.jpg)