styczeń

O sztuce przy śniadaniu i dwa słowa o nowej książce

środa, stycznia 31, 2024

Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej

Obydwoje obudziliśmy się dziś sporo przed budzikiem. Śniadanie Mikołaja było więc leniwie rozciągnięte w czasie. Na stole obok kromek chleba z mandarynkowym dżemem, nadal leżał podręcznik do historii sztuki. Zaczęliśmy go wertować w te i we w te dzieląc się uwagami o Michelangelo, Caravaggio, Rafaello, o Artemisi Gentileschi, o Berninim, a Mikołaj szczegółowo opowiadał o Antonello da Messina, który był tematem jednej z ostatnich szkolnych lekcji.

- Może my byśmy gdzieś pojechali na jeden dzień? - zaproponowałam rozochocona ilustracjami w książce - tak jak w zeszłym roku byliśmy w Rzymie na Dylanie.   
- Do Niemiec - odpowiedział bez chwili zawahania. 
- Gdzie do Niemiec?! Mówię przecież, że tylko na jeden dzień, muzealnie, dla sztuki.
- Chciał gdzieś daleko. 
- Na daleko przyjdzie czas, a teraz tylko na jeden dzień. Może Venezia? Albo Padova? 

Mikołaj poszedł się szykować, a ja do porannej kawy zaczęłam szukać na stronie włoskich pociągów gdzie i za ile możemy pojechać. Tomek w najbliższym czasie pewnie nie da się nigdzie wyciągnąć, bo zaraz pierwsze egzaminy i nowe zajęcia na uczelni, ale może choć z Mikołajem wyrwalibyśmy się z domu na artystyczną ucztę... Trzeba się nad tym pomysłem pochylić.

Zeus nadal rozpieszcza nas pogodą. Styczeń w tym roku schodzi ze sceny w prawdziwie przedwiosennej aurze. Tak jak pisałam wczoraj - jeśli sprawdzi się ludowe przysłowie, to na wiosnę - tą prawdziwą - będziemy musieli poczekać, ale oby nie! Oby się nie sprawdziło.

Na lokalnych fejsbukowych grupach pojawiły się pierwsze reklamy "światła dla marca". Do Lume a Marzo oczywiście jeszcze miesiąc, ale widziałam, że to tu i tam prace przycinkowe są już w toku. Stosy rosną z dnia na dzień. Taki stos jest też nad rzeką obok nowego domu Mario. 

Wtorek był dniem intensywnym, jednak jakimś cudem znów udało mi się owocnie usiąść nad książką. Z jednej strony to już finał, a z drugiej mam wrażenie, że jeszcze dużo do przetrawienia, poprawienia, dopisania. Jestem już niemal do końca przekonana, że ta książka nie ukaże się na wiosnę, jak pierwotnie planowałam, tylko poczeka do jesieni. Będę ją - za radą życzliwej duszy - dopieszczać w najmniejszych detalach, bo to przecież ma być moje "najulubieńsze dziecko". 

- Nie spiesz się - powiedziała E. - ta książka jest przecież dla ciebie bardzo ważna - daj sobie czas, żeby była dokładnie taka, jaką chciałabyś ją widzieć. 

Święta racja. 

Mam nadzieję, że Czytelnicy będą mieć cierpliwość i kiedy znów nadejdzie czas "kocyk i herbatka", to moja książka stanie się w tych chwilach doskonałym kompanem. 

Czas już zabrać się za condizionale, congiuntivo i zaimki. Dobrego dnia i arrivederci gennaio

GENNAIO to oczywiście STYCZEŃ 

codzienność

O tegorocznych dniach kosa i rozwiązanie bardzo trudnej zagadki

wtorek, stycznia 30, 2024

Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej

Oto mamy ostatni już w tym roku styczniowy wtorek i sam środek Dni Kosa. Czym są i giorni della merla pisałam już dziesięć lat temu. Ostatnie trzy dni stycznia uważane są u nas za najzimniejsze w roku, czyli teoretycznie od czwartku powinno być już "z górki" do wiosny. W tym roku jednak zimno schyłkowo-styczniowe wyparte zostało przez jakiś front znad Afryki, który ochrzczony został przez meteorologów jako Zeus. 

Bóg wszystkich bogów rozgościł się u nas na dobre, pierwszymi kwiatami sypnął, ciepłym oddechem wypełnił dolinę. Noce pozostały zimne, ale za dnia, to już zupełnie inna jakość życia.
Z jednej strony radość wielka, z drugiej, mam nadzieję, że nie spełni się przysłowie: 

I giorni della merla...
se sono freddi
la primavera sarà bella
se sono caldi
la primavera arriverà tardi.

Co znaczy: jeśli Dni Kosa są zimne, wiosna będzie piękna, jeśli są ciepłe, wiosna przyjdzie późno. 

W kwestie ciepła i zimna doskonale wpisuje się rozwiązanie wczorajszej zagadki. Dziękuję tym, którzy bawili się w zgadywanie. Na moim siedzeniu w Rangerze nie leżała ani pizza, ani nic do jedzenia, ani moja zaginiona różowa czapeczka, ani stara filiżanka, ani gwiazdka z nieba, ani milion euro. 
Na fotelu leżało to: 

Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej

A teraz niech podniesie rękę ten, kto przebije Mario z fantazją! O Rangerze można wiele powiedzieć, ale na pewno nie to, że jest samochodem luksusowym. Jednak jak widać odrobina pomysłu i - voilà - mamy podgrzewane fotele! 

- Ha! Zwariowałeś! - uradowana usadowiłam się na ogrzanym, skóropodobnym, wysłużonym siedzisku. 
- Ciepło?
- Cieplunio!
- To zabierz to do domu i włóż sobie pod kołdrę. 
- Dziękuję! To była najmilsza rzecz jaka mnie dziś spotkała. 

Mario patrzył trochę zaskoczony moją wylewnością i nieukrywanym wzruszeniem. Pewnie nawet nie przypuszczał, jak dobrze tym gorącym termoforem zrobił mi na duszę. 

Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej

Poniedziałek był tak napiętym dniem, że nawet na porządny spacer zabrakło czasu. Przygotowanie i załadowanie ponad sześćdziesięciu zdjęć do wpisu o karnawale było drogą przez mękę. Nie byłoby tak, gdyby człowiek mógł zajmować się tylko tym. Jeśli dodamy do wszystkiego jeszcze udostępnianie w social mediach, storie, rolki i inne głupoty, to... na spacer zostają ochłapy czasu. 

Tak czy inaczej ważne, żeby nawet te ochłapy spożytkować jak należy. Wyszłam z domu grubo po 15.00 i postanowiłam znów wprosić się do Mario, tym razem na jakieś aperitivo. Ledwo jednak uszłam pięćset metrów od domu i z naprzeciwka nadjechał Ranger. Mario miał na popołudnie zaplanowane swoje sprawy, więc zamieniliśmy tylko dwa słowa, a ja niewiele myśląc skręciłam w pierwszą w prawo. Tak się składa, że ta pierwsza w prawo to szlak na Castellone. Do samej wieży nie doszłam, bo z ochłapów czasu zostały już tylko okruchy, ale tak czy inaczej przyjemność miałam z tego wielką. Przyjemność nawet z samego faktu, że często pierwsza w prawo na mojej trasie, to górski szlak...

Dobrego dnia!

TAKI TERMOFOR to po włosku po prostu BORSA DELL'ACQUA CALDA:)

karnawał

Florencki karnawał 2024

poniedziałek, stycznia 29, 2024

Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog

Chi vuol esser lieto, sia: di doman non c’è certezza... Tak ponad 500 lat temu napisał Lorenzo il Magnifico. Możemy te słowa przetłumaczyć jako: "raduj się dziś, bo jutro nie jest pewne". To jeden z wersów poezji słynnego Medyceusza, poświęconej Bachusowi i Ariadnie. Można powiedzieć, że te słowa są najlepszym sloganem reklamowym promującym karnawał i też po dziś dzień Carnevale Fiorentino z imieniem Lorenzo jest kojarzony. 

Oczywiście na myśl o włoskim karnawale, jako pierwsza przychodzi nam do głowy Venezia, potem Viareggio, o innych natomiast słyszeli tylko ci, którzy kulturą Włoch interesują się bardziej dogłębnie. 

Karnawał we Włoszech to piękny czas. Czas pełen beztroski, przebieranek i zabawy, jakby jutra miało nie być. Niemal każde miasto czy miasteczko na swój sposób świętuje w tym czasie - nie tylko wspomniane wyżej miasta. 

Nie mogło zatem zabraknąć karnawałowych zabaw w toskańskiej stolicy. Ich tradycja sięga XV wieku. Dla Medyceuszy był to podobno rzeczywiście jeden z ulubionych momentów w roku. Wszyscy w tamtym czasie, bez względu na status społeczny, mieli wychodzić na ulicę i dobrze się bawić. 

Karnawał przybierał różne formy: wozy, czy też platformy - jak dziś je nazywamy, maski, przebrania, wino, bale... Krótko mówiąc: tańce hulanki i swawole.

W XIX wieku zwyczaj przejazdu wozów przeniósł się do Viareggio. We Florencji natomiast nastąpił rozkwit bali w najznamienitszych palazzi miasta. 

Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog

Dziś natomiast miasto świętuje publicznie karnawał przez dwa dni. W minioną sobotę odbył się bal maskowy w Palazzo Vecchio, gdzie wstęp był oczywiście tylko dla wybranych. Natomiast drugiego dnia, czyli w tym roku w niedzielę 28 stycznia ulice Florencji ożywiła parada przebierańców z całej Italii. Szczudlarze, stare auta, muzyka, bębniarze i brazylijskie tancerki rodem z Rio, które rozgrzewały i fotografów i ulicznych widzów przemaszerowali od Santa Maria Novella. 

Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko napisać: i ja tam byłam i prosecco wypiłam i zdjęć dla Was dziesiątki zrobiłam. 

Takiego zatrzęsienia ludzi nie widziałam we Florencji już dawno. Brakowało mi wczoraj przynajmniej jednej pary rąk. Nie wiedziałam czy nagrywać czy robić zdjęcia czy po prostu patrzeć, podziwiać i bujać się w rytmie muzyki. 

Zapraszam Was do obejrzenia galerii, która - mam nadzieję - choć w części odda ducha wczorajszego dnia. Jeśli ciekawi jesteście innych relacji zapraszam na moje social media.

Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog

Ten wyjazd do Florencji na karnawałowe zdjęcia był mi po tym tygodniu bardzo potrzebny. Kiedy w poniedziałek wylałam na siebie i na wszystko dookoła wrzącą kawę, a potem jeszcze poprawiłam przecierem pomidorowym, nie spodziewałam się, że to będzie zapowiedź trudów i nieprzyjemności. Oczywiście to tylko zbieg okoliczności i moja nadinterpretacja, generalnie nie wierzę w takie rzeczy, ale...

Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog

Po tym tygodniu mam mnóstwo refleksji, niekoniecznie optymistycznych. Tak czy inaczej niezmiennie wierzę, że wszystko jest po coś. Na szczęście w tym wszystkim było trochę dobrych chwil - prosecco z Ellen, trekking do Świątyni Dumania, serial z Mikołajem, oczywiście florencki karnawał i uśmiechy ponętnych Brazylijek oraz innych przebierańców specjalnie do mojego obiektywu, obiad u Mario i znów Mario z jednym maleńkim gestem...

- O której wracasz? 
- O 19.00.
- Wyjadę po ciebie.
- Ale nie ma potrzeby! Mam tylko 300 metrów, po co sobie masz głowę zawracać. 
- Zimno jest, a ty na pewno jesteś zmęczona. 
- Jestem... 
Rzeczywiście temperatura wraz z zapadnięciem zmroku spadła i wizja, że będę miała transport pod samą furtkę, była mi bardzo miła. 

Pociąg dojechał do Biforco z dziesięciominutowym opóźnieniem. Ranger stał w gotowości pod krzyżem przy kościele. Kiedy otworzyłam drzwi i zobaczyłam, co leżało na moim siedzeniu zrobiło mi się dobrze na duszy, a moją twarz rozpromienił uśmiech dookoła głowy. 

Na dobry początek nowego tygodnia ogłaszam zatem konkurs: co leżało na moim siedzeniu w Rangerze? Popuśćcie wodze fantazji! 

Pięknego tygodnia i powtórzę za Lorenzo il Magnifico: cieszmy się dziś, po co do jutra pewności nie ma... 

Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog
Karnawał we Włoszech - Florencja 2024, Dom z Kamienia blog