Finezja mieszka w polu i kto jest mistrzem wojażowania

wtorek, czerwca 06, 2023

Dom z Kamienia Mugello, nieznany region Toskanii

- Sant'Agata! Sant'Agata! - zaczęłam wymachiwać rękami, kiedy Mario, jakby nigdy nic, minął interesujący nas drogowskaz - czy ty w ogóle patrzysz na znaki?
- Nie - odpowiedział z rozbrajającą szczerością. 
- Ja tylko na chwilkę się wyłączyłam!
- Już zawracam, już zawracam - Mario był wyraźnie ubawiony. 

Na mugellańskiej, wąziutkiej drodze zawrócił kilkadziesiąt metrów dalej i zaraz dojechaliśmy do niewielkiego ronda. 
- Aaaa nie! Tego sobie nie odmówię. Nikt nas przecież nie goni. 
Objechał całe rondo ciesząc się przy tym jak dziecko i dopiero potem skręcił w kierunku Świętej Agaty.  
- Festa della fragola annullata! Widziałeś?
- Co?
- Tam była kartka przyklejona, że nie ma dziś festy!
- Nie ma?
- No nie ma...
Do Sant'Agata dojechaliśmy jednak tak czy inaczej, bo nawet bez truskawkowej sagry jest tego warta!

Dom z Kamienia Mugello, nieznany region Toskanii

W Sant'Agata byłam do tej pory tylko raz i miało to  miejsce dobrych parę lat temu, ale ten jeden raz wystarczył, by to maleńkie miasteczko skradło mi serce. W jego maleńkości kryje się bowiem wielkość - wielkość na wielu płaszczyznach. 

Po pierwsze w centrum znajduje się imponująca pieve pod wezwaniem Świętej Agaty - męczenniczki, która jest też patronką Katanii. Świątynia nie jest zwykłym wiejskim kościołem, tylko liczącą sobie ponad tysiąc lat majestatyczną, typowo toskańską budowlą z cennymi dziełami sztuki - część z nich znajduje się w urządzonym obok muzeum sztuki sakralnej.

Dom z Kamienia Mugello, nieznany region Toskanii
Dom z Kamienia Mugello, nieznany region Toskanii
Dom z Kamienia Mugello, nieznany region Toskanii
Dom z Kamienia Mugello, nieznany region Toskanii
Dom z Kamienia Mugello, nieznany region Toskanii

Na miejscu obecnej pieve już w IV - V wieku istniało małe oratorium. Ponieważ osada szybko stała się ważnym punktem - tu przecinały się szlaki, którymi wędrowali między innymi pielgrzymi, z czasem wybudowano obecną świątynię. Do dziś właśnie tędy przebiega jeden z ważniejszych trekkingowych szlaków, który łączy Bolonię i Florencję - La Via degli Dei. 

Dom z Kamienia Mugello, nieznany region Toskanii

W maleńkiej Sant'Agata poza pieve i muzeum sztuki sakralnej znajduje się kilka innych ciekawostek, a wszystkie są czytelnie oznaczone, tak by przybywający tu turyści, których wciąż jest bardzo mało, mogli z łatwością odkryć sekrety tych terenów. 

Dom z Kamienia Mugello, nieznany region Toskanii

Kto czytał moje "Sekrety Florencji", ten być może pamięta Signori Otto, którzy ustanawiali zasady i zakazy w wielu publicznych miejscach. Ja sama do tej pory myślałam, że ich działanie ograniczało się tylko do Florencji, tymczasem taką tabliczkę znalazłam również w Sant'Agata!

https://www.empik.com/sekrety-florencji-nowacka-katarzyna,p1276356934,ksiazka-p
Dom z Kamienia, Mugello - nieznana Toskania
Dom z Kamienia, Mugello - nieznana Toskania
Dom z Kamienia, Mugello - nieznana Toskania

Nie było tym razem czasu na odwiedzenie muzeum archeologicznego, muzeum Leprino czy starego młyna, przeszliśmy tylko niespiesznie uliczkami i poczytaliśmy jeszcze raz o pewnym zamku, którego już nie ma... 

Mugello - Sant'Agata, nieznana Toskania Dom z Kamienia
Mugello - Sant'Agata, nieznana Toskania Dom z Kamienia

Castello di Montaccianico był najważniejszym zamkiem rodu Ubaldini, który władał na terenach Apeninów. Jak prawdopodobnie wyglądała forteca można dziś zobaczyć na rysunkach i kolorowym muralu, które przygotowane zostały na podstawie odkryć archeologicznych prowadzonych w miejscu, gdzie znajdowała się kiedyś budowla.  

Jeśli ktoś chciałby lepiej poznać te tereny - tego odsyłam do Nieznane Toskania i Romania. Gdzie Dante mówi dobranoc. Przeczytacie tam więcej fascynujących historii z nieznanych zakątków Apeninów i Mugello. Na zachętę zostawiam cytat, w którym mowa właśnie o castello.

Pierwsze wzmianki o fortecy pochodzą z XII wieku. Niestety, już w niecałe dwa wieki później, w 1306 roku, kiedy miał miejsce najazd na Castello di Montaccianico, warownia została doszczętnie zniszczona. Jak podają dawne kroniki „miał się nie ostać nawet jeden kamień na kamieniu”. Co ciekawe, ta potężna, bogata budowla, otoczona podwójnymi murami, upadła po kilku miesiącach od rozpoczęcia najazdu, nie dlatego, że pokonały ją katapulty i inny ciężki sprzęt, ale dlatego, że niektórych członków rodu Ubaldini udało się przeciwnikom skorumpować.

Z miejscem oraz z tym burzliwym okresem w historii łączy się też nazwisko Dantego Alighieri, który znalazł się wśród pierwszych wygnanych z Florencji i w San Godenzo na słynnej naradzie, o której mowa w poprzednim rozdziale, pertraktował, zawierając ostatecznie sojusz z gibelinami z Romanii i Florencji. Najazd z 1306 roku był dalszym ciągiem tamtych wydarzeń.

Mugello - Sant'Agata, nieznana Toskania Dom z Kamienia
Mugello nieznane Toskania i Romania, Dom z Kamienia blog

Legenda mówi, że gościem Castello di Montaccinico był sam Federico Barbarossa. Aby uhonorować jego pobyt, Ubaldini w lasach Polcanto zorganizowali polowanie. Podobno Imperatorowi nie udało się ustrzelić jelenia, więc aby uratować zabawę, Ubaldino Ubaldini miał chwycić zwierzę i przytrzymać tak, żeby Federico mógł polowanie zakończyć usatysfakcjonowany i wrócić z pięknym trofeum. 
Podobno to właśnie na pamiątkę tego zdarzenia Imperator pozwolił familii Ubaldini umieścić jeleni łeb w herbie rodu. 

Choć Sant'Agata nie znajduje się na popularnym turystycznym szlaku, to w minioną niedzielę było tam całkiem gwarno. Może więcej osób liczyło na truskawkową ucztę? Myślę, że sagra została odwołana ze względu na prognozy pogody, choć ta ostatecznie spisała się na medal i burza złapała nas dopiero kilka kilometrów przed Biforco. 

Mugello nieznane Toskania i Romania, Dom z Kamienia blog

Nim jednak znów ruszyliśmy do zaparkowanego pod lipami Rangera, znalazłam w Sant'Agata coś jeszcze. Sklep kolekcjonera winyli, największego fana Beatlesów i bywalca najróżniejszych koncertów. Starszy człowiek okazał się dobrym znajomym naszego przyjaciela, co wszystkich nas ubawiło i potwierdziło banalne powiedzenie, że świat jest mały. 

Wypytałam o kilka płyt z myślą o chłopcach, a starszy człowiek z dumą pokazał mi okładkę jednej z płyt De Andre' z najprawdziwszym autografem. 

Miejsce wyjątkowe, jak wszystko w Sant'Agata i. już dla tego jednego "sklepiku" warto w te strony zawitać. Obiecałam właścicielowi, że wrócimy, a ten serdecznie zaprosił i na koniec jeszcze raz przypomniał:
- Tylko pamiętajcie! Po południu, bo rano to ja śpię!  

Mugello nieznane Toskania i Romania, Dom z Kamienia blog

Ranger znów terkotał na wąskiej asfaltowej wstążeczce. 
- Jak myślisz? Dokąd ta droga prowadzi? - zapytał Mario.
- Nie mam pojęcia...
- Chcemy się przekonać? 

Oczywiście, że chcieliśmy się przekonać i już kilkaset metrów dalej Mario gwałtownie zahamował, bo na zakręcie, pomiędzy polami zielonkawych jeszcze zbóż, wynurzyła się inna, stara pieve...

Mugello nieznane Toskania i Romania, Dom z Kamienia blog
Mugello nieznane Toskania i Romania, Dom z Kamienia blog

Świątynia od lat musiała być opuszczona i zamknięta na głucho, ale jakimś cudem nie popadła w totalną ruinę. Od frontu ozdobiona typowym "loggiato" z czterema kolumnami, którego ściany wypełniały tablice z XIX wieku. Po drugiej stronie drogi znajdował się maleńki cmentarz z równie starymi nagrobkami. 

Chiesa di San Gavino al Cornocchio została wybudowana w XIII wieku, przez wspomniany już wcześniej ród Ubaldini. Nie udało mi się znaleźć więcej informacji, ale na pewno będę szukać dalej. Nie wiem też dlaczego i kiedy dokładnie została opuszczona. 

Na pewno warto w te strony się zapuścić dla samego krajobrazu, dla sielskości pól, przaśności kamiennych domostw, prostoty i finezji w jednym. Mugello to wciąż ziemie nieodkryte, to inspirujące bezdroża, które kryją jeszcze wiele tajemnic. 

Mugello nieznane Toskania i Romania, Dom z Kamienia blog
Mugello nieznane Toskania i Romania, Dom z Kamienia blog
Mugello nieznane Toskania i Romania, Dom z Kamienia blog

Wiem, że już późno, ale ilość dzisiejszych zajęć mnie przerosła. Zamiast dzień dobry, mowię dobranoc i zamiast do porannej kawy, zostawiam lekturę do poduszki.
A lektura jest podwójna, bo w minionych dniach zostałam też zaproszona do miłej rozmowy. Tutaj możecie ją przeczytać

JELEŃ to po włosku CERVO (wym. czerwo)


Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

1 komentarze

  1. Warto było czekać ! I wywiad piękny , mądry , taki Kasiowy ❤️marysia

    OdpowiedzUsuń