Maturalne tematy

środa, listopada 16, 2022

Dom z Kamienia, codzienność w Toskanii

Najbardziej nie lubię zdań, które zaczynają się od: "Trzeba zapłacić..." albo "jest do zapłacenia..." albo jakichkolwiek w ten deseń. Zimny pot mnie oblewa i zaraz potem czekam jak na wyrok: ile?!

Listopad dał w kość, głównie za sprawą szkolnej, wiedeńskiej wycieczki, która do tanich na pewno nie należała. Z drugiej strony nie mogłabym chłopcom tego odmówić. "Na rzęsach" nie raz stawałam, żeby takim wydatkom sprostać, więc w ogóle nie ma o czym mówić. Smutno jest być dzieckiem, które nie jeździe na wycieczki...  

Nim listopad spakuje walizki jeszcze jedna czeka maturzystów atrakcja - tym razem mini wycieczka z bardzo literackim tłem, na którą sama chętnie bym się wbiła na gapę. Ten wydatek na szczęście dużo lżejszy, ale nie ostatni.

- Jest egzamin do zapłacenia - ogłasza Tomek, a ja zaraz szukam w głowie jaki egzamin, przecież w tym roku nie robi żadnych językowych certyfikatów!
- Ale jaki? - zapytałam i zaraz pomyślałam, że na pewno chodzi o prawo jazdy!
- Matura! - ogłasza niemal uradowany moją zaskoczoną miną - też się zdziwiłaś, prawda?
- Trochę...
- Nie martw się, my też nie wiedzieliśmy. 
- Dużo?  

Na szczęście kwota jest powiedzmy symboliczna - 12 euro. Bardziej zdziwił mnie sam fakt opłaty, jak również konieczność zapisania się na egzamin. Do końca listopada młodzież ma czas, by zapisać się na maturę i uiścić opłatę. To całkiem nowy dla mnie, dla nas temat. Przy Mikołaju będę już oblatana, ale teraz jestem jak dziecko we mgle. Jak dobrze, że z uniwersytetem już sam Tomek się ogarnie, choć oczywiście z pełnym moim wsparciem. Ja sama bardzo tej nowej akademickiej przygody jestem ciekawa. 

Dom z Kamienia, codzienność w Toskanii

Mimo ostatnich finansowych niespodzianek myślę, że dziś mogę powtórzyć to, co mówiłam w pierwszych dniach edukacji chłopców dziesięć lat temu - włoskiej szkole nic nie mogę zarzucić, mogę jej tylko bić brawo. Oczywiście zdarzają się nauczyciele "nie na medal" - w klasie Mikołaja znowu cyrki z jednym przedmiotem, ale to są mimo wszystko odosobnione przypadki. 

Będę też zawsze podkreślać to, co niezmiennie mnie tu ujmuje - nie każdy kończy szkołę, nie każdy zdaje maturę - więc też ta matura coś naprawdę znaczy. Co za tym idzie jeszcze mniej jest chętnych na studia. Ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że nie ocenia się tu ludzi przez pryzmat wykształcenia, a tego jakimi są ludźmi i co robią.  

W najbliższych miesiącach pewnie sporo będzie jeszcze maturalnego przynudzania.

***
Tymczasem listopad oskarowo wszedł w swoją rolę. Brawa dla tego pana! Wypisz wymaluj listopad z całą paletą atrakcji!

PŁACIĆ to po włosku PAGARE (wym. pagare)
 

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

0 komentarze