Lekkość wmówiona

poniedziałek, listopada 21, 2022

Dom z Kamienia, Gdzie Dante mówi dobranoc, Katarzyna Nowacka

Nocny deszcz wyczerpał się o świcie. Poranek spowity był jeszcze w mgliste szarości, ale potem z chwili na chwilę znów zaczęła powracać ostrość barw, wyrazistość rysów, intensywność nasycenia, soczystość rdzy, krystaliczność powietrza - jesień w pełnym splendorze. Nawet jeśli trekkingowe plany się odwołały, to jednak przy takiej aurze pozostanie w domu byłoby grzechem. 

Szlak oczywiście był miejscami rozmiękły i śliski, ale tylko miejscami i poczułam to dopiero przy schodzeniu, które wymagało większej niż zwykle ostrożności. 

Próbowałam wyciągnąć chłopców na wspólne wędrowanie, ale obydwaj - pochłonięci swoimi sprawami - nie wykazali krztyny entuzjazmu. Z roztkliwieniem przypomniałam sobie te nasze niemal codzienne wspólne spacery i nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że to było przecież dopiero co...

Dom z Kamienia, Gdzie Dante mówi dobranoc, Katarzyna Nowacka

Złapałam plecak, złapałam Nikona i tak oto poszłam sama do Świątyni Dumania. Nie miałam weny do poszukiwania nowych tras, w ogóle nie miałam wczoraj weny. To znaczy miałam ją rano przez chwilę, ale po tym jak zadałam na florenckiej grupie rymowaną zagadkę, moja wena powiedziała - "no to na razie!" I tyle się widziałyśmy... 

Dom z Kamienia, Gdzie Dante mówi dobranoc Katarzyna Nowacka

Z drugiej strony spacer do Świątyni Dumania to jak obiad w ulubionej restauracji, kiedy po gapieniu się piętnaście minut w menu i tak zamawia się to samo danie co zawsze. Pewniak to pewniak! W sumie mogłabym iść gdzieś indziej, tylko po co?

Dom z Kamienia, Gdzie Dante mówi dobranoc Katarzyna Nowacka

Najpiękniejszy jest ten moment, kiedy już widzę ostatni zakręt przed cyprysem. Ten zakręt, za którym niby dobrze wiem co jest, a jakby nadal był zagadką. I to przejście między tym cyprysem i nachyleniem zbocza jak brama do nieznanego, zaczarowanego świata. Czasem - tak jak wczoraj - przechodzę nim, a potem się cofam i przechodzę jeszcze raz i kolejny raz, jak dziecko, które cieszy się ulubioną zabawką. 

Dom z Kamienia, Gdzie Dante mówi dobranoc Katarzyna Nowacka
Dom z Kamienia, Gdzie Dante mówi dobranoc Katarzyna Nowacka
Dom z Kamienia, Gdzie Dante mówi dobranoc Katarzyna Nowacka

Na horyzoncie zebrało się trochę ciężkich chmur. Łatwiej je unieść kiedy się maszeruje po górach, niż wtedy, kiedy tkwi się bez ruchu. Będę więc maszerować ile się da, by zagłuszyć niepokoje, zmartwienia, "chmurzasty" nastrój duszy. Będę sobie wmawiać lekkość bytu, aż wmówię ją sobie na dobre. 

Pięknego dnia!

LEKKOŚĆ to po włosku LEGGEREZZA (wym. ledżdżerecca)

Ach! I oczywiście kolejną rolkę sobie zmontowałam, więc się dzielę. 

Dom z Kamienia, Gdzie Dante mówi dobranoc Katarzyna Nowacka
Dom z Kamienia, Gdzie Dante mówi dobranoc Katarzyna Nowacka
Dom z Kamienia, Gdzie Dante mówi dobranoc Katarzyna Nowacka
Dom z Kamienia, Gdzie Dante mówi dobranoc Katarzyna Nowacka
Dom z Kamienia, Gdzie Dante mówi dobranoc Katarzyna Nowacka
Dom z Kamienia, Gdzie Dante mówi dobranoc Katarzyna Nowacka

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

0 komentarze