Lekkość bytu

niedziela, marca 28, 2021

Kasia z Domu z Kamienia - blog, Marradi

Ileż tu dookoła miejsc, w których człowiek może zapomnieć, że świat od roku stoi na głowie. Miejsca tak zdumiewające, tak sugestywne, że od samego patrzenia na nie, stopy jakby odrywały się od ziemi. Powraca i przez chwilę trwa nieprawdopodobna lekkość bytu... 

Łąka z samotnym drzewem w pobliżu Cavallary zdecydowanie do tych miejsc należy. Niby nic. Niby tylko łąka i drzewo i jeszcze Apeniny w tle, za plecami i wszędzie dookoła.  Niby tylko cisza i natura. Niby tylko spokój i ani żywej duszy. Niby tylko trochę kwiatów, resztki kamiennej rudery, niby kilka karłowatych dębów... Niby nic. 
Wciąż aktualne są słowa, które napisałam dawno temu: "zawsze będę tu wracać, nawet kiedy już nie będę".  
 Kasia z Domu z Kamienia - blog, Marradi
Dzika orchidea - Dom z Kamienia blog, Marradi
Kasia z Domu z Kamienia, blog o życiu Toskanii

Wiatr momentami zrywał się silniejszy i zakłócał wiosenne ciepło, ale w końcu nawet Mario zdjął czapkę, a to - jak nie raz pisałam - większe świadectwo istnienia wiosny niż nawet całe stado jaskółek. Długo staliśmy i po prostu gapiliśmy się przed siebie, analizując pierwszy i dalszy plan centymetr po centymetrze: tu obserwatorium, tam Trebbana, tam za drzewami będzie kościółek Grisigliano, tam szałas Bufalo, tam Monte Mauro, które w świetle marcowego słońca, przez chwilę wydawało się białe jak Apuane. 

Kasia z Domu z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi

A potem, kiedy już się napatrzyliśmy, kiedy nasyciliśmy oczy widokami dalekimi wpadł mi w oczy jeden z dąbków, które szpalerem chronią łąkę od północnej strony i który zdawał się przyjaźnie wyciągać gałęzie w moją stronę. Zaraz przypomniało mi się jak w czasie jednego z moich ostatnich samotnych spacerów zatęskniłam za łażeniem po drzewach. 

Szłam wtedy sama, a pod stopami co jakiś czas pojawiały się bardzo świeże ślady wilka. Zaczęłam więc w myślach zastanawiać się co by było gdyby i jak szybko umiałabym wspiąć się na jakieś drzewo... 

Dom z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Kasia z Domu z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi

Wspiąć się na drzewo... 
Przecież kiedyś my - warszawskie dzieci pół naszych wiejskich wakacji spędzaliśmy na drzewie. I to było takie niezwykłe siedzieć gdzieś wysoko na gałęzi, wygłupiać się, skubać korę, dyndać w powietrzu nogami i spoglądać na świat z góry. Wtedy też czuliśmy tę nieprawdopodobną lekkość bytu...
Próbowałam sobie przypomnieć, kiedy ostatnio wdrapywałam się na jakieś drzewo, ale pamięć odpowiedziała echem. Dorastamy i zapominamy. A przecież wcale nie musi być trudno znów choć przez chwilę poczuć dziecięcą lekkość. Wystarczy na przykład znaleźć miłe drzewo. 
Ten dąb jakby specjalnie do mnie wyciągał "ręce"...

Kasia z Domu z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Kasia z Domu z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Kasia z Domu z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Kasia z Domu z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi

Marcowy wiatr szarpie włosy, Apeniny jeszcze bez zieleni, jeszcze niebiesko bure, samotne drzewo dopiero pokazuje zalążki liści. Dyndam sobie w powietrzu nogami, a wiosenna sukienka łopocze jakby chciała tymi łąkami pognać z razem wiatrem. Lekkość... 

Musiałam przyjechać aż tutaj, żeby znów obudzić w sobie dziecko i dziecięcy entuzjazm. Siedząc na gałęzi przypomniałam sobie jak kiedyś spędziliśmy pół dnia na wielkiej brzozie i "bawiliśmy się" (wiem wstyd!) obieraniem jej z białej warstwy kory. Kto by wtedy pomyślał, że prawie czterdzieści lat później będę sobie ot tak siedzieć na toskańskim dębie... 

Wcale nie chciało mi się wczoraj z "cavallarowej" łąki wracać. Wspominaliśmy dawne pikniki, jeżyny, spacery, a ja cieszyłam się lekkością, która wypełniła mnie po końcówki włosów, których marcowy wiatr wcale nie chciał zostawić w spokoju...

Kasia z Domu z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Kasia z Domu z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Kasia z Domu z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Dom z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Dom z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Dom z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Dom z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Dom z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Dom z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Dom z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Dom z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Kasia z Domu z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Dom z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi
Kasia z Domu z Kamienia - blog o życiu w Toskanii, Marradi

LEKKOŚĆ BYTU to po włosku LEGGEREZZA DELL'ESSERE (wym. ledżdżerecca dellessere)

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

1 komentarze

  1. Przepiękne to pierwsze zdjęcie. Pełne optymizmu, poczucia bezpieczeństwa... Tak bardzo potrzebnego... Zawłaszcza u nas, po weekendowej tragedii. Życie toczy się dalej, czaruje codziennie magicznymi momentami, widokami... Ziemia budząca się do życia po zimie... Życie... i aż trudno uwierzyć, że w tak tragiczny sposób skończyło się u młodego chłopca... Ale to pierwsze zdjęcie... Ma w sobie to COŚ... Będzie lepiej, musi być... Dziękuję...

    OdpowiedzUsuń