O kwiatach, cieniach i bajkach

środa, marca 03, 2021

Wiosna w Toskanii 

We wtorek Mario przygotował miejsce pod oleandry. Teraz już chyba można bezpiecznie dokończyć ogrodową przeprowadzkę. Dziś pewnie nigdzie nie będę ganiać, a zamiast tego zacznę ogarniać ten "nasz" skromny skrawek ziemi. Oswoiłam zimę w nowym domu, teraz czas oswoić wiosnę. Jeszcze tyle rzeczy do odkrycia, do zorganizowania. Tyle niewiadomych. 

W środę udało mi się wreszcie spotkać z Ellen. To był bardzo dobry czas. Marsz, przyjaciółka, słońce, dywany fiołków, widok na góry, wygadanie się i odrobina wina... Wszystko razem to jak zastrzyk dobrej energii. Staram się rozjaśniać dni jak mogę i kierować myślą, która wpadła ostatnio przed oczy: "patrz w stronę słońca, a wtedy wszystkie cienie będą za tobą". Taki mam zamiar. Takie mądre i niby takie proste.


Powoli przekwitają już migdałowce. Tylko ten przed domem świętej Barbary w tym roku ani drgnął i wygląda na to, że tak jak się obawialiśmy, zakończył swój żywot. 

Ponadto na potęgę kwitną dzikie śliwki, czereśnie i grusze. Zaraz też dołączą do nich magnolie i nawet bez próbuje mamić całkiem dojrzałymi, zielonymi pąkami.  
Powoli telepie mi się po głowie wizja wiosennego zdjęcia na okładkę, ale nic nie będę uprzedzać, tym razem żadnych falstartów nie planuję, zwłaszcza że jeszcze w weekend jakieś ochłodzenie nam zapowiadają. 

***
- A Matka woli Pata i Mata czy Wilka i Zająca? - pyta przy obiedzie Mikołaj.
- Litości! Czemu ty mnie musisz męczyć?
- Ale co Matka woli?
- Przecież to jak wybieranie między dżumą a syfilisem...
- A co to jest syfilis?
- Sifilide.
- Jakie daje objawy?
- O rany! Nie mam pojęcia jakie daje objawy, to choroba weneryczna!
- Ale ani Pat i Mat, ani Wilk i Zając nie są chorobami...
- Dobrze, nie są, ale co to za wybór!? 
- No to co Matka woli?
- Pata i Mata!
- Dlaczego?
- Bo Wilk i Zając to toksyczna bajka. 
- Dlaczego? 
- Stary wilk co pije piwo i jara fajki goni biednego zajączka!
- Fakt! - przyznaje mi rację Mikołaj. - Pedofil jak nic. 
- W sumie tak.
- Ciekawe czy ta bajka by przeszła, gdyby postaciami byli ludzie?
Dobre pytanie!

Uciekam do oleandrów i może na spacer, uciekam w ogóle na chwilę, żeby oderwać głowę od wszystkiego co biedną głowę zajmuje. Dobrej reszty dnia!

ZAJĄC to po włosku LEPRE (wym. lepre)
  

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

2 komentarze

  1. Białe kwiaty na błękicie nieba - bajka!
    U nas na trawniku pojawiły się pierwsze stokrotki. I choć to tylko zwykłe kwiatki na zwykłym trawniku to na twarzy od razu pojawia się szeroki uśmiech a na duszy jakoś tak lekko i przyjemnie.
    Pozdrawiam.
    Ola N.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ten zajączek przecież wcale nie jest taki biedny...:D Robi z wilkiem co chce..., a wilk jest cały czas wściekły i sfrustrowany..., obaj jednak uwielbiają te gonitwy. Ta bajka jest szalona - dlatego zawsze ją lubiłam. Mamy dwa pieski, małego, zwinnego i sprytnego oraz większego, który przypomina wilka i uwielbia gonić małego. Dlatego u nas w domu mówimy, że ulubiona zabawa naszych psiaków - to zabawa w wilka i zająca ;). Pozdrawiamy serdecznie ! Magda & wilk i zając company

    OdpowiedzUsuń