Dzień bardzo udany i smak rzodkiewek

niedziela, maja 12, 2019


Sobota była bardzo dobrym dniem. Po pierwsze dlatego, że Tomek miał wolne i ranek mogliśmy spędzić spokojny, leniwy, bez upiornego budzika, a za to z górą naleśników i ostatnimi odcinkami "Friendsów". Po drugie dlatego, że pogoda dopisała i tak jak było zaplanowane mogliśmy cieszyć się pizzą w gronie znajomych. Mario miał przetestować piec przy domu myśliwych i to testowanie udało się znakomicie, bo i pizza była doskonała i zabawa przednia. 
W tym wszystkim ja sama mogłam po cichu cieszyć się moim małym wielkim sukcesem w kwestii relacji międzyludzkich i może tak naprawdę to w tym całym udanym dniu było najpiękniejsze? Co i jak to zachowam już dla siebie. Napiszę tylko, że życie nie przestaje mnie zaskakiwać, że trzeba mieć cierpliwość, że czasem trzeba ludziom dać więcej czasu, a niektóre sprawy zostawić swojemu biegowi...  Ten dzień miał smak swojskiej pizzy i białych rzodkiewek prosto z ogródka...  


Po południu korzystając z dobrej pogody i nie zważając na zapowiadane nowe armagedony postanowiłam "dokolorować" taras. Kolejne dwie doniczki pelargonii zawisły na barierce. Deszcz deszczem, ale ładnie być musi! Wszak już za kilka dni do Domu z Kamienia zawita grupa przyjaciółek. Mam nadzieję, że do tego czasu się wypada i dziewczyny będą mogły cieszyć się toskańskim słońcem.


Przy świętej Barbarze zakwitły dzikie irysy. Uwielbiam je. To zaraz za glicine kwintesencja toskańskiej wiosny. Za chwilę czas fioletów przeminie, a ich miejsce zajmą pachnące latem ginestre. Mario tylko kręcił głową z pobłażaniem, kiedy zobaczył mnie wśród kwiatów z telefonem w ręku. Takie banalne selfie, ale ile radości. Zatrzymać maj gdzie się da! W dzienniku, na blogu, w telefonie, w głowie, w sercu, w pamięci i niepamięci...

Na mnie już czas. Komunijne dzieci czekają. Niech ten deszcz jeszcze chwilę poczeka, niech pozwoli choć na kilka ujęć pod gołym, niełzawym niebem. Potrzymajcie kciuki!!!

RZODKIEWKI to po włosku RAVANELLI (wym. rawanelli)

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

1 komentarze

  1. Dla pizzaiolo wyrazy uznania! Jesli ta pizza smakuje jak wyglada, to klekajcie narody:) Pewne niedopowiedzenia o relacjach miedzyludzkich sugeruja, ze bylas mediatorka w bardzo trudnej i waznej misji. To, ze sie udalo, napisalas. Gratulacje Kasiu.
    Serdecznosci
    Malgosia Neuss

    OdpowiedzUsuń