O liceum więcej niż dwa słowa

sobota, września 29, 2018


W piątek Tomek wrócił do domu dopiero przed 17.00. Już od tygodnia jego klasa umawiała się na wspólny obiad, żeby się lepiej poznać. I tak oto wczoraj zaraz po szkole grupa ponad dwudziestu nastolatków - nikt się nie wyłamał - zaległa w jednej z faenckich pizzerii. Tomek wrócił zrelaksowany i rozpromieniony, a ja zasypałam go gradem pytań. Opowiadał o wszystkich z entuzjazmem, a ja z każdym jego słowem byłam coraz szczęśliwsza, bo chyba tylko ja wiem jak wielkim Tomka marzeniem było mieć doborowe towarzystwo. To była główna kwestia, która zaprzątała jego myśli przed rozpoczęciem licealnej przygody.
Teraz wraca do domu szczęśliwy, nawet niestraszne mu to ranne wstawanie, mało tego - sam wczoraj stwierdził - "przyzwyczaiłem się do szkoły w sobotę. Już mi to nie przeszkadza". 
Nie od dziś wiadomo, że klimat tworzą ludzie... 

- Wiesz Pusia - podsumował wczoraj Tomek - nareszcie mam klasę, gdzie nikt nie lubi gimnastyki, ale za to wszyscy uwielbiają język włoski! 
Potem opowiadał o każdym uczniu, o jednych więcej o innych mniej, ale o każdym pozytywnie. Najbardziej zaprzyjaźnił się z Matteo i Gennaro. Gennaro pochodzi rzecz jasna z Neapolu, a mama Matteo jest Polką. Poza tym klasa to przede wszystkim dziewczyny, o których też usłyszałam w samych superlatywach. - "A wiesz, że Camilla też drugi raz ogląda Sherlocka? A Sara cały czas gada i gada, tak jak ja." Mam nadzieję, że nic się nie zmieni i super klasa pozostanie super klasą, a Tomek zawiąże przyjaźnie, które będzie wspominał z rozrzewnieniem przez całe życie. 


Tak czy inaczej jego entuzjazm nie dotyczy tylko towarzystwa, ale całej szkoły. Poprosiłam, żeby sam o tym napisał, ale jego głowa jeszcze zbyt wszystkim zajęta. Codziennie powtarza nam nowe słówka i zwroty z niemieckiego i francuskiego i radość ma z tego niesamowitą. Tłumaczy nam tajniki niemieckiej wymowy i poucza jak poprawnie wymawiać powszechnie znane słowa, jak na przykład nazwę pewnej kwadratowej czekoladki.
Sama szkoła wygląda tak:
Lekcje odbywają się sześć dni w tygodniu. Zaczynają codziennie o 7.50. Kończą natomiast: trzy razy w tygodniu 11.55 i trzy razy 12.50. Przedmioty to głównie języki, żeby nie przeładować dzieciaków wszystkim na raz - takie jest założenie na pierwsze dwa lata (liceum trwa pięć). Na początek nacisk na: angielski, francuski i niemiecki, z czego połowa lekcji prowadzona jest przez native'ów. Dodatkowo w mniejszych dawkach oczywiście: język włoski, matematyka, łacina, historia, geografia, informatyka, religia i wf. Inne przedmioty wejdą w trzeciej klasie i wtedy uczeń może też wybrać sobie język wykładowy, np. arte po niemiecku, scienze po angielsku, historia po francusku. Maturę też może zdawać niekoniecznie po włosku. Na wiosnę klasa wyjedzie na pierwszą wymianę językową do Niemiec, w kolejnych latach Anglia albo Irlandia i oczywiście Francja. 

***
- Wiesz Pusia co dziś robiliśmy na religii? - pyta Tomek przy obiedzie.
- Nie mam pojęcia.
- Mieliśmy narysować nasze plany, marzenia, to co lubimy i to czego nie lubimy. Prof zebrała nasze prace i powiedziała, że odda je nam za pięć lat. 
- Ciekawe doświadczenie!

***
- Dziś prof od niemieckiego zauważyła, że rysuję w czasie lekcji.
- O matko! Tomek!
- Ale spokojnie! Powiedziała, że jej to nie przeszkadza, bo ma syna w domu, który studiuje coś związanego z rysunkiem i przyzwyczajona jest mówić do kogoś kto w tym samym czasie rysuje. A ja przecież rysuję i słucham. 

NATIVE to po włosku MADRELINGUA (wym. madrelingua)
  

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

2 komentarze

  1. Co tu mówić .. szkoła jak z marzeń sennych . A może ,Kasiu , opisala Pani rzeczywiście swój sen ? Pozdrowienia dla Wszystkich Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie! Bardzo się cieszę, że Tomek tak dobrze trafił ze szkołą. To będzie dla niego bardzo dobry czas!
    Pozdrawiam Was z Pietrapiana obok Reggello 🙂 😘
    Asia C.

    OdpowiedzUsuń