Okrągłe świętowanie - podwójne świętowanie, czyli ważne sprawy

wtorek, czerwca 01, 2021


To był przedziwny dzień. Zaczął się wspaniałą niespodzianką. Choć moim zdaniem wspaniała to w tym wypadku niewystarczające słowo. Po pierwsze uświadomiłam sobie, że już dawno nikt nie zrobił mi niespodzianki - takiej niespodzianki od serca, że ktoś pomyślał co sprawiłoby mi przyjemność. I właśnie to co było tą niespodzianką przyprawiło mnie o jego silniejsze bicie. Wychodząc w południe do Marradi przed drzwiami wejściowymi znalazłam torbę z książkami... 


Toskania, Florencja, Lorenzo, Mugello, Alto Mugello... W tym momencie kompletnie odechciało mi się iść po zakupy. Zamiast tego miałam ochotę usiąść na progu i zacząć czytać od razu! Grazie mille! 

Jeśli dzień tak pięknie się zaczyna to musi to być, mimo innych przeciwności i potknięć, dobry dzień i rzeczywiście dzień 31 maja 2021 na zawsze pozostanie w mojej pamięci i nie mam tu na myśli urodzin Mario.

Ale najpierw o tych urodzinach, bo przecież siedemdziesiąt, to nie byle co!

Mario wszystkim ogólnie i każdemu z osobna bardzo dziękuje za życzenia! 
Spryciula skasował dzień wcześniej datę urodzin z profilu fejsbukowego w nadziei, że nikt nie zauważy i nikt o urodzinach nie będzie pamiętał. Nie bez cienia goryczy powiedział, że chwalić się nie ma czym - co według mnie jest bzdurą.
Przyznał, że z tą nową liczbą na liczniku trochę mu nieswojo, ale chciał nie chciał będzie się musiał przyzwyczaić. 
Wieczór i kolacja udały nam się pięknie. W roli tortu wystąpiła tym razem Mario ulubiona torta di riso, czyli ciasto ryżowe, które smakowało przednio i sam Jubilat za jednym przysiadem pochłonął go tyle, ile zwykle Tomek pochłania przez całą niedzielę. Radość. 
Po kolacji na szklaneczkę prosecco dołączył do nas brat Mario i w miłym towarzystwie dopełnił się urodzinowy wieczór. 


Toast prosecco wznosiliśmy wczoraj dwa razy. Raz za zdrowie Mario, a drugi raz za podpis, który złożyłam kilka godzin wcześniej pod... umową z wydawnictwem. Oto urzeczywistnia się moje marzenie, zaczyna owocować to na co pracuję przez tyle już lat. I nie pytajcie proszę o szczegóły, ani nie spekulujcie odnośnie tematyki, bo i tak na tym etapie nie mogę się nimi podzielić. Proszę o uszanowanie tego. O szczegółach opowiem, kiedy przyjdzie na to pora.

Dziś mogę tylko ogłosić, że za jakiś czas ukaże się "książka", taka prawdziwa, papierowa opatrzona moim nazwiskiem. Poradujecie się ze mną? 

Poproszę też o kciuki, bo te będą mi teraz bardzo potrzebne. Mam tremę - to na pewno. Mam też poczucie, że małymi kroczkami wcześniej czy później dochodzi się do upragnionego celu. I w końcu mam nadzieję, że to będzie początek wielkiej przygody. Tylko ci, którzy naprawdę dobrze mnie znają, wiedzą ile to wszystko kosztowało mnie pracy, samozaparcia, konsekwencji i ile daje mi dziś radości. Jednocześnie też nauczyło mnie cierpliwości, pokory i poddania się rytmowi życia. Wszystko przychodzi we właściwym momencie, niekoniecznie wtedy kiedy byśmy sobie życzyli. Wszystko w życiu ma swój czas... 


DOBREGO DNIA!

MAŁE KROKI to po włosku PICCOLI PASSI (wym. pikkoli passi)

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

21 komentarze

  1. Alez wspaniała wiadomość !! Ani przez chwilę nie wątpiłam ,że ten moment nadejdzie . Bardzo , ale to bardzo się cieszę Kasiu ! Zasłużyłaś na wszystko co najlepsze ! Marysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Marysiu, ze wiernie zawsze kibicujesz ❤

      Usuń
  2. Gratulacje Kasiu!!
    Bardzo się cieszę i trzymam kciuki za kolejne sukcesy :)
    Ola N.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak się cieszę!! Gratulacje Kasiu!!
    Ściska i Trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu, OGROMNE GRATULACJE! Trzymałam kciuki od.... już nawet nie pamiętam, odkąd mi powiedziałaś... Trzymam kciuki nadal, nieustająco wyczekując książki na półce w księgarni. Jak Ci kiedyś obiecałam kupuję natychmiast jeszcze świeżą, gorącą, pachnącą :-) Cudowna wiadomość na początku nowego miesiąca. Zdrówka i wszystkiego co najpiękniejsze.
    Mario wygląda niesamowicie :-) Jeszcze raz uściski dla Niego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje! Ostatnio rzadko tu zaglądam ale jak już jestem to pochłaniam wszystkie zaległe posty. Wczuwam się w ten klimat i tak mi jakoś ...tęskno...za tym co mnie ominęło i pewnie nigdy nie zobaczę Włoch na własne oczy ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tego wszystkiego mi umknęło... Przepraszam chłopaków i szybko nadrabiam swoje przeoczenie ;-) Wiem, że to już prawdziwi Mężczyźni, ale znam Ich tak długo... Kasiu, proszę przekaż Tomkowi i Mikołajowi wszystkiego co najpiękniejsze z okazji dzisiejszego Dnia Dziecka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja? Ja tez dziecko:)))) usciskam:)

      Usuń
    2. Ty też :-) Masz w sobie Dziecko, małą dziewczynkę i nigdy nie pozwól by zniknęli, zniknęła ;-) Zbyt często jako dorośli zapominamy o nas, tych radosnych szczerych dzieciach w środku. Za bardzo je zagłuszamy wszystkim nie wypada, musimy, co inni powiedzą... Ja swoją dziewczynkę też w końcu wydobyłam na światło dzienne i dobrze mi z tym. Ściskam Was mocno i życzę nieustannie najlepszego. Wiesz o tym w głębi serca...

      Usuń
  7. Hip hip! Hurra!!! Wierzyłam w Ciebie i wiedziałam, że ten moment nadejdzie. Pozdrowienia dla wszystkich przy urodzinowym stole. Pozdrawiam. Hanka

    OdpowiedzUsuń
  8. Raduję się i gratuluję! Dużo zdrowia dla Mario!!! Kasia praska

    OdpowiedzUsuń
  9. I ja się przyłączam do wszystkich gratulacji: dla Ciebie, Kasiu (o ile mogę na "ty"?, ja to po prostu Ania), dla kochanych chłopaków-mężczyzn, no i dla Maria, mojego równolatka, bo w styczniu też skończyłam 70!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie podpisałam się: Annamaria z Gdańska.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wielkie gratulacje Kasiu, jak zawsze bardzo kibicuję i cieszę się, że tak pięknie spełnia się jedno z Twoich marzeń !
    Dzieńdzieckowe uściski dla wszystkich, którzy albo dziećmi są, albo pielęgnują dziecko w sobie :)

    Aneta

    OdpowiedzUsuń
  12. Kasiu cieszę się ogromnie i gratuluję! Ania W.

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej Kasiu, dawno nie zaglądałam, a tu taka nowina. Serdeczne gratulacje! I jeszcze taka myśl przemknęła mi przez głowę: nie wiem jaka jest różnica wieku między Tobą, a Mario, ale spekulując, gdy był on około 30tki nie mógł wiedzieć, że gdzieś tam w Polsce, urodziła się właśnie mała Kasia, która za wiele, wiele lat, będzie świętować z nim jego siedemdziesiąte urodziny... Kosmos! Wszystkiego dobrego dla Was wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  14. Pani Kasiu. Z całego serca gratuluję podpisania umowy i trzymam kciuki za książkę. ✊Marzenia się spełniają. Ciężko Pani pracuje i jestem pewna, że to będzie sukces.🏆 Proszę przekazać najserdeczniejsze życzenia zdrowia i radości dla p.Mario. 100 lat🎂
    Pozdrawiam serdecznie wszystkich
    Asia z Lochowa

    OdpowiedzUsuń