Najsilniejsza tęsknota

piątek, lipca 14, 2023

Dom z Kamienia lato w Toskanii

Dwa tygodnie lipca czas już porwał i nie odda. Dobre to były tygodnie, piękne dni, owocna cząstka lata. Owocna i intensywna, tak bardzo, że nawet chwilki wolnej nie było, aby do głosu dopuścić coroczny głos nostalgii.

Połowa lipca... JUŻ połowa lipca... A przecież dopiero co, ledwie wczoraj wszystko było jeszcze w planach - Tomka matura, Perugia i koncert, przyjazd Najmłodszego i youtubowe działania... Robiłam wodę świętego Jana, czekałam na pierwsze pomidory, wypatrywałam ginestre i robiłam głębokie wdechy, by wyłapać pierwszą nutę lip w powietrzu. 

Ginestre w większości przekwitły, po słodyczy lip został ślad tylko w postaci zeschniętych kwiatów zalegających na Via Francini, matura i Perugia są już tylko wspomnieniem, na stole każdego dnia mamy pomidory z własnego ogródka, a na maila przychodzą pierwsze efekty montażu naszych filmowych działań.

Czasem mam wrażenie, że wszystko przewija się przed moimi oczami jak na przyspieszonym filmie. Mam w sobie różne tęsknoty, ale chyba najsilniejszą ze wszystkich jest ta coroczna tęsknota za latem, która wypełnia mnie zawsze jeszcze przed czasem, zanim lipiec dobiegnie do półmetka. Z tęsknotą za Italią sobie poradziłam - wystarczyło zamieszkać tu na stałe, z latem jednak jest nieco trudniej, bo choćby błagał na klęczkach, to żadną siłą go nie zatrzyma...

Dom z Kamienia lato w Toskanii

Przede mną spokojny weekend, taką mam przynajmniej nadzieję. Ilość lekcji w granicach rozsądku, w planach trekking o świcie i mam nadzieję, że coś dobrego uda się ugotować, bo Mario przywiózł cały worek cukinii. Poza tym marzę o tym, żeby poleżeć i poczytać i może znów zajrzeć do pliku z książką. 

Na najbliższe dni zapowiadają ekstremalny upał. Nie każdy dobrze znosi takie temperatury, ale ja dopiero w taki gorąc czuję rozluźnienie i błogość. Niech trwa ciepło, niech trwa lato, niech cykady dają do wiwatu.

Na koniec podzielę się nowością, która w tym całym chaosie przełomu czerwca i lipca umknęła. 
Polecam Wam serdecznie nowy kwartalnik o sztuce: Sztuka Zapisana. Miałam wielką przyjemność udzielić wywiadu do pierwszego numeru. 

 Pięknego dnia i udanego weekendu!

O ŚWICIE to po włosku ALL'ALBA 



Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

0 komentarze