Ocalony motyl

niedziela, czerwca 02, 2019


- Tu go położę, dobrze?  - usłyszałam głos za plecami, kiedy wieszałam pachnące bergamotką pranie.
- Co takiego?
Mężczyzna rozchylił dłonie i chwilę potem położył delikatnie na kamiennym murku tuż pod moją lawendą wielkiego motyla. 
- Przecież na ulicy za chwilę ktoś go rozjedzie. 
- Och! To ten ogromny motyl... 
Widziałam je ostatnio chyba dwa, a może trzy lata temu. Motyl siedział na murku do wieczora, a potem zniknął. 
Google podpowiedziało mi, że to saturnia pyri - największy motyl motyl Europy. Długość przedniego skrzydła osiąga nawet 7 cm, a charakterystyczne oczka na nich sprawiają, że potocznie motyl nazywany jest "pawicą". 
Tak czy inaczej w tym wszystkim najbardziej wzruszyła mnie troska tego mężczyzny. Jeden powie - kto by się przejmował motylem? A drugi po prostu weźmie i ocali. 


Czerwiec wtargnął na scenę z całą swoją lipcową mocą, zupełnie jakby zaraz pierwszego dnia chciał naprawić majowe szkody i zatrzeć niemiłe wiosenno - jesienne wspomnienia. Łąki zarumieniły się od maków, upstrzyły tysiącem różnych kwiatów, rozbzyczały, roztrajkotały się na całego ... 

Dziś nareszcie pierwszy dzień od dawien dawna, kiedy nikt nic nie musi. Spakujemy zaraz koszyk i tyle nas widzieli. Chociaż kilka godzin wyrwane z codziennego kołowrotka, na całkowity relaks w trochę innym klimacie. Wszystkim nam bardzo to potrzebne...

DOBREJ NIEDZIELI!

URATOWAĆ to po włosku SALVARE (wym. SALWARE)


Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

0 komentarze