Radość z dzielenia się
niedziela, marca 12, 2023Może to trochę egoistyczna refleksja - ale w to jedno marradyjskie popołudnie jakby wszystko było dla nas - słońce, dywany przylaszczek, fiołków i prymulek, Apeniny, wiatr targający włosy, niebo tak wściekle lazurowe, że aż oczy bolały od patrzenia, cyprysy na moim ulubionym szlaku, trel ptaków i pianie koguta i nawet lekki woal, który pod wieczór zamazywał ostre kontury grani w oddali. Jakby nam się w ten niby zwykły marcowy dzień kłaniał cały wszechświat.
- Kasia ja cię teraz rozumiem - powiedziała M. - to znaczy ja cię zawsze rozumiałam, ale teraz rozumiem jeszcze bardziej...
W takim miejscu bardzo zmienia się perspektywa widzenia różnych spraw. Wyostrzają się zmysły. Myśli w głowie galopują i rozmyślają o prawdziwym szczęściu.
W tym tygodniu to był główny temat na moich lekcjach - szczęście. Temat - jak się okazało - wcale niełatwy, ale warto czasem o szczęściu porozmawiać i nad własnym szczęściem też się zastanowić.
Usiadłyśmy pod moim cyprysem i nagadać się nie mogłyśmy. To są takie chwile, które mogłyby trwać wiecznie. Podniosłyśmy się dopiero na wspomnienie spritza w miasteczku, którego obiecałyśmy sobie na koniec wyprawy.
![Dom z Kamienia blog o życiu w Toskanii, Katarzyna Nowacka Dom z Kamienia blog o życiu w Toskanii, Katarzyna Nowacka](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_YECIcAvljnyjCZRLGQljBqYXnjm-9t4KDmse20NrySjo5f46GSeLq2daaD0A6aWF7pn1k9TmYUpHFBiG2EWKUXbVfSofTSzNqzKLZH_Wz-ZC51tQ9uhn8BO2doeDzk2ZWAdQ7enoKv4fSN8smLfjXfptTzvqxOmoVtZDp4lFKXX39yGNcPy-9-Ip5Q/s16000/batch_DSC_6788-2.jpg)
Zanim ruszyłyśmy na sobotni spacer, M. zapytała czy na pewno chcę ją TAM zabrać. Oczywiście! Jak mogłabym nie chcieć? To jest właśnie prawdziwa radość, kiedy znajdujesz skarb - a takim skarbem jest na pewno moja Świątynia Dumania - i możesz się nim podzielić z bratnią duszą.
Gdybym nie chciała się nim podzielić, nie nagrywałabym filmików, a zdjęcia zostawiłabym dla siebie.
Uwielbiam ten moment, kiedy przyprowadzam tu kogoś i widzę zachwyt w oczach. Bezczelnie karmię się tym zachwytem, jestem w takiej chwili trochę jak złodziej emocji.
- Jak ja cię teraz rozumiem... - powiedziała znów M.
Przed nami dziś kolejny wiosenny dzień i dla odmiany przeniesiemy się w inne okoliczności przyrody. Pięknej niedzieli!
ZNALEŹĆ SKARB to po włosku TROVARE UN TESORO (wym. troware un tezoro)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
1 komentarze
Pokrewna dusza , przyjazń .. jakie to strasznie ważne , jakie to szczęście mieć kogoś tak bliskiego ... Marysia
OdpowiedzUsuń