Prawie jak Kopciuszek

środa, października 27, 2021

Kasia z Domu z Kamienia, blog o życiu we Włoszech

Nagle w ciszy dębów i wyschniętych ginestre rozległo się coś jak pianie. 
- O bażant! - zaraz skomentował Mario.
- Chyba raczej kogut - skomentowałam tonem znawcy. 
- Nie, Cara, to bażant.
- Serio? Śpiewa jak kogut. Bażant też tak pieje?
- Tak, to był typowy odgłos bażanta. 
Znowu się czegoś nauczyłam. Umiem już rozpoznać legowisko dzikich zwierząt, trasę dzików, zidentyfikować ich odchody, wiem jak nazywa się samotny dzik, który odłącza się od stada, a teraz wiem też, że bażant pieje prawie jak kogut.
Miałam pisać...
Tylko jak pisać w ciągu dnia, kiedy dookoła taki spektakl? Jak patrzeć w monitor, kiedy dolina zestroiła się we wszystkie możliwe kolory?
 
Dom z Kamienia blog o życiu w Toskanii

- Patrz jaki piękny dąb! - Mario zatrzymał się na czubku wzniesienia. 
- Bardzo piękny! Ile może mieć lat? 
- Eeee... Będzie ich trochę miał!

Pomyślałam sobie, że to tak wspaniale spacerować i mieć z kim zachwycić się zwykłym - niezwykłym dębem. Tak niewielu już potrafi się z serca zachwycić tym co pod nosem każdego dnia. Bardzo cenię w Mario wrażliwość na świat. 

Kasia z Domu z Kamienia blog o życiu w Toskanii

Przejechaliśmy wczoraj od Monteromano do Cavallary, pochodziliśmy pozachwycaliśmy się dębami, kolorami, jesiennym ołowianym niebem, które wczoraj nie chciało się wypogodzić, poszliśmy sprawdzić czy są jakieś ovuli - marzyło mi się carpaccio na rukoli z graną i aceto, ale grzybów ani ani...
Znów poprzytulałam się do drzew, cmoknęłam stary dąb w kostropate, korowe usta i pojechaliśmy dalej. Znów wybiła dla mnie godzina, jak dla tego nieszczęsnego Kopciuszka - tylko Kopciuszek miał bale i suknie, ja mam wędrówki po moich górach. 
Jeszcze przystanek w barze na szybkie aperitivo, a potem znów zaimki, konwersacje i następstwo czasów. 
To był bardzo dobry dzień. 

Październik żegna się już powoli, żegna się słonecznie i kolorowo. Znów trudno będzie wysiedzieć przed komputerem. Znów będą wzywać zachwyty. 

KOPCIUSZEK to po włosku CENERENTOLA (wym. czenerentola)


Kasia z Domu z Kamienia blog o życiu w Toskanii
Kasia z Domu z Kamienia blog o życiu w Toskanii


Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

0 komentarze