Geograficznie i zielono

środa, grudnia 16, 2015



- Popytasz mnie z cartiny?
- Dobrze. Zaczynamy: Pirenei?
- Na granicy Francji i Hiszpanii.
- Stretto di Gibilterra?
- Tam gdzie się spotyka Afryka i Europa, przy Hiszpanii.
- Bravo! Mare del Nord?
- Pomiędzy Skandynawią i Wielką Brytanią.
- Sudeti?
- To w Polsce oczywiście!
- Corsica?
- Nad Sardynią.
- Appennini?
- To u nas! Przez cały półwysep włoski!

Najpiękniejszy półwysep świata! 
Nieobiektywne? A co tam! Dla mnie najpiękniejszy, najbardziej różnorodny, z najlepszą kuchnią i wspaniałymi ludźmi. Jedyny i wyjątkowy. Kiedy jeszcze mieszkaliśmy w Warszawie i przyjeżdżaliśmy do Toskanii zimą, nie mogłam nacieszyć się wszechobecną zielenią. Zielenią nie znikającą całkiem ze sceny nawet w środku zimy. I tęskniłam do tej zimowej zieleni jak głupia, a im bardziej tęskniłam, tym trudniej było mi znieść warszawską szaroburość. 


Przypomniała mi się tamta moja tęsknota, kiedy wracałam wczoraj z Marradi do domu i nacieszyć się nie mogłam tą zimą - nie zimą. 
Oczywiście to dopiero połowa grudnia i jeszcze mogą przyjść śnieżne zawieruchy i inne kataklizmy. Mogą, ale nie muszą.
Tak czy inaczej dziś ... pąki magnolii wyglądają, jakby miały za tydzień się otworzyć białym kwieciem. W przydrożnych rowach chwieją się na gibkiej nóżce drobne, żółte kwiatki. Łąka nakrapiana jest dmuchawcami, a zieleń ukochana przebija to tu, to tam. Gdzieniegdzie nawet róże, przyklejone do murów, by wiatr ich nie tarmosił i rozmaryn oszalały oblał się fioletem ... 



A w moim ogródku i oregano się trzyma i natka ma się dobrze, i seler i cebulka... 
Wspaniały półwysep...

PÓŁWYSEP to po włosku PENISOLA 

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

4 komentarze

  1. Tak! Ten "półwysep" z całą pewnością zapadnie mi w pamięć ;) A zieleń jest po prostu odjazdowa! :) pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ucz sie z dziecmi geografii, bo tutaj w Italii nie maja jej na najwyzszym poziomie. Mowie z doswiadczenia, a i Wlosi w tym wzgledzie zrobili autokrytyke. Zreszta, wystarczy popatrzec na roznego rodzaju programy, gdzie trzeba wykazac sie znajomoscia mapy... Czasami az sie wierzyc nie chce...

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak tak, wiem o tym. Na szczęście obydwaj mają zacięcie w tym temacie i często w ramach relakcy podróżują palcem po mapie:) Ale masz rację, czasem aż sama nie wierzę oglądając jakiś teleturniej.

    OdpowiedzUsuń