Szkolne wspomnienia

sobota, marca 07, 2020


- Pamiętacie wasz pierwszy dzień we włoskiej szkole? - Nie wiedzieć czemu nagle, kiedy wracaliśmy z zakupami zebrało mi się na wspominki i jednocześnie uświadomiłam sobie, że nigdy nie pytałam chłopców o nasze początki tutaj.
- Nie - odpowiedział lapidarnie Mikołaj. - Nic nie pamiętam.
- Ja pamiętam, że pierwszego dnia podeszli do nas Anna i Mattia i że Siria miała takie śmieszne włosy...
- Ale pamiętacie coś, co was na początku zaskoczyło albo przestraszyło?
- Ja pamiętam, że byłem zdziwiony, że woźni nie zamykają łazienek na klucz w czasie lekcji i do toalety możesz iść zawsze, kiedy masz potrzebę.
- To w Polsce tak nie było? - Zapytał zaraz Mikołaj, który z pierwszego roku podstawówki grochowskiej niewiele pamięta.
- No coś ty! 
- A pamiętacie takie momenty, że byliście w kłopocie, bo czegoś nie rozumieliście albo ten moment jak właśnie zaczynaliście mówić po włosku?
Żaden z nich nie pamiętał... Widocznie wszystko odbyło się tak naturalnie i płynnie, że ich młodziutkie głowy nawet nie zarejestrowały żadnego szczególnego, granicznego momentu. 


 - Cały czas wydaje mi się jakby to było wczoraj... A wy byliście jednak tacy malutcy, tak niewiele pamiętacie.
- Coś ty, Pusia! Dla mnie to było strasznie dawno temu. 
- Serio?
- Dla mnie też - dodal Mikołaj. - Nic prawie nie pamiętam.

Widocznie czas nie dla wszystkich biegnie tak samo. To co mnie wydawało się być nie dalej jak "wczoraj", dla chłopców okazało się wspomnieniem z dawnej epoki. 
Ja doskonale pamiętam każdą moją obawę - wśród nich największe właśnie te dotyczące adaptacji chłopców i szkoły. Życie jednak pokazało, że była to ostatnia rzecz, jaką powinnam była się martwić. Wszystko odbyło się tak bardzo naturalnie... 
Dzieci są jak roślinki. Najpierw trzeba znaleźć im dobry grunt... 

Może jeszcze za wcześnie na ocenę, ale po cichu myślę, że chyba mi się udało. Teraz moim celem jest sprawić, by wyrosły im skrzydła i nauczyć ich latać. 


- Pamiętam jak na początku siedziałem obok Angeliki, bo była najlepsza w klasie i miała mi pomagać, a potem się opuściła w nauce i maestra posadziła mnie obok Sabiny - wspominał jeszcze Tomek. 
- A pamiętasz jak ja dostałam uwagę w dzienniczku? Dobrą uwagę.
- Co to znaczy dobra uwaga? - wtrącił się Mikołaj. 
- Tomek nie umiał rozwiązać jednego zadania i poprosił mnie o pomoc, a ja popatrzyłam i oceniłam, że zadanie jest z błędem. Tomek bał się pójść z nieodrobioną pracą domową, więc napisałam mu usprawiedliwienie i moją opinię o złym zadaniu. Kiedy Tomek wrócił pokazał mi dzienniczek, w którym była notka od maestry: dziękujemy mamie Tomka za przytomną głowę, czy coś w tym stylu. (Tamten wpis) 
- A kogo z nauczycieli będziecie najcieplej wspominać, kiedy już pojedziecie w daleki świat?

Tu pojawiła się lista nazwisk, której w całości oczywiście nie będę przytaczać, ale uświadomiło mi to, że chłopcy przynajmniej do tej pory mieli niezwykłe szczęście, gdyż na ich drodze stanęło wielu wspaniałych, prawdziwych pedagogów. Tomek z uśmiechem wspominał prof. C., a Mikołaj z uwielbieniem mówi zawsze o prof. B. 

Wspominaliśmy tak sobie przez całą drogę z Marradi do domu. Zrobiło się jeszcze bardziej milo i sentymentalnie. Ptaki ćwierkały, a ostatnie żonkile uśmiechały się słonecznie z pobocza drogi...


I tak przed nami pierwsza marcowa sobota i jednocześnie za nami pierwszy marcowy tydzień. Pogoda ma być różna, ale według wszelkich prognoz jutro ma być pięknie! Dziś jeszcze bardzo pracowicie, ale od "poobiedzia" zacznę odpoczywać. Przedstawiłam chłopcom dwie propozycje: Florencja albo góry. Wybrali to drugie. A zatem będzie jedna z dwóch rzeczy które kocham najbardziej. Plecak pełen kanapek, najmilsze towarzystwo, słońce marcowe i cisza Apeninów. 
Dobrego weekendu!

PAMIĘTASZ? to po włosku TI RICORDI? (wym. ti rikordi?)

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

0 komentarze