Kto mieszka pod łóżkiem w Domu z Kamienia i o zakochaniu się w porankach

niedziela, kwietnia 26, 2020


- Dziś trzeba posprzątać - przypomniałam enty raz przy obiedzie.
- Dziś nie - odezwał się Tomek tonem jeszcze bardziej zdecydowanym niż mój.
- Jak nie?
- Dziś nie! Jutro, pojutrze, za pięć dni... Nie dziś!
- Chyba żart! Od kiedy już nie sprzątaliśmy? 
Rozmowa, a raczej negocjacje toczyły się między mną a Tomkiem. Mikołaj jakby spokojny z posiadania swojego adwokata, dokładał sobie zrelaksowany kolejny kawałek ziemniaczanego pasticcio.
- Jest taki bu... (piiiip wypipuję lekko niecenzuralne określenie), że już się o kurz potykamy! 
- Ja tam się o żaden kurz nie potykam - Tomek dalej bronił swojego stanowiska. 
- Czy ty widziałeś jaki jest syf pod łóżkiem?
- A po co ty pod łóżko zaglądasz? - Tomek popatrzył na mnie takim wzrokiem jakbym zupełnie postradała zmysły. 
- Jak ćwiczę i leżę na podłodze to widzę z bliska cały ten syf. 
- Pod łóżko się nie zagląda, pod łóżkiem mieszkają potwory!
- Nie wiem czy to ty zwariowałeś czy ja prowadząc taką konwersację.
- Ja tam nawet nogi w nocy za łóżko nie wystawiam, a co dopiero zaglądać pod łóżko!

***
- Czy ty tu w ogóle wycierałeś kurze???
- Wycierałem!
- Błagam! Nawet nie, że teraz nie wycierałeś, tu chyba od Bożego Narodzenia kurz zalega! - Przejechałam palcem i ten zakurzony palec podstawiłam Mikołajowi pod nos niczym perfekcyjna pani w pewnym programie i tylko do kompletu brakowało mi białej rękawiczki.
- Sprzątałeś? Serio???
- Tak - szedł w zaparte, mimo niepodważalnych dowodów na moim palcu. Po tej kpinie w żywe oczy wskoczyłam na wyższe tony. No dobrze... Na wysokie tony. Na bardzo wysokie! Powiem wprost: zaczęłam piłować otwór gębowy jak stare prześcieradło. 

W końcu jednak posprzątaliśmy... Okupione to było lekko napiętą atmosferą, ale daliśmy radę i pod wieczór w Domu z Kamienia znów zapanował pokój i co ważne porządek!
Czy pod Waszymi łóżkami też mieszkają potwory?


Poza tym dzień był bardzo udany. Dużo znów rozmawialiśmy o filmach, czytałam Tomkowi wszystkie sugestie Czytelników, a on dzielił się ze mną zupełnie inną filmową wiedzą - jak fachowo nazywa się stały motyw, jak nazywa się pojawienie na chwilę na przykład samego reżysera i tak dalej i tak dalej. Tomka fascynacja kinem nabiera rozpędu, a animacja z klocków lego, którą sam tworzy w pokoju gości, gdzie rozstawił sobie tymczasowo studio nagrań, niezmiennie mnie zachwyca i coraz bardziej zadziwia.  


Niedzielny ranek obudził się piękny! Teraz słońce wstaje bardzo wcześnie i kiedy w dolinie panuje jeszcze cień, otulające nas wzgórza już skąpane są w słońcu. Prawdziwy spektakl! Patrzyłam dziś rano, oczekiwaniu na kawę, jak urzeczona na tę granicę światła i cienia. Ptaki świergotały jak oszalałe. Uchyliłam do tego okno, by poczuć zapach wiosennego poranka... Tylko dwa słowa - do zakochania! 

Po południu zajrzyjcie do kuchni, znajdziecie nowy, wart wypróbowania przepis! 
Dobrego dnia! 

ROBIĆ PORZĄDKI to po włosku FARE LE PULIZIE (wym. fare le pulic'ije)

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

2 komentarze

  1. Skoro posprzątaliscie to podrzucam listę filmów (małą część) , nie wiem czy wystarczy miejsca w komentarzu hehe. Grand budapest hotel, Był sobie chłopiec , Pan od muzyki , Czy mi kiedyś wybaczysz , Zanim sie pojawiłeś , Mój przyjaciel Hachiko Bracia z przedmiesć , Sprawa się rypła - to dla młodzieży a dla Ciebie oprócz powyższych : Wybór Zofii , Spacer po linie, Droga Halimy , Wyznania gejszy, Dzika Droga, Królowie Mambo , Lady Bird Nothing Hill . Tammy , Motyl still Alice, W czepku urodzony , Bohemian Rapsody , Dalida, Rocketman, Un plus Une, Ucieczka z kina wolność , Karate po polsku a z teatru wyśmienita Kolacja na cztery ręce z Gajosem Wilhelmim i Trelą , no i na stronie Teatru Wielkiego w zakładce VOD Mąż i żona Fredry -fantastyczne widowisko baletowe. Uff, miłego...

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie pod łóżkiem potworów brak, ale kiedy miałam pod nim szuflady to nie był to jeden potwór, a nieprawdopodobna ich ilość
    hahaha

    OdpowiedzUsuń