Goście, goście 2!
sobota, lipca 05, 2014
To niewątpliwie niezwykła przyjemność móc pokazać moim Gościom najcudowniejsze miejsca, moje ukochane. Zawsze jednak towarzyszy temu odrobina niepewności, bo jak wiadomo - moje widzenie Italii jest z pewnością przelukrowane, ale mimo wszystko radość jest ogromna - móc choć odrobinę zachwytu zobaczyć w spojrzeniach innych, usłyszeć och i ach! I nieważne czy spacerujemy uliczką w Marradi i żywo reagujemy na świetliki, czy włóczymy się po bezdrożach Gamberaldi, czy też przechadzamy w cieniu Duomo we Florencji. Moja radość zawsze jest niezmierzona.
Po roku mieszkania w Toskanii doczekaliśmy się pierwszych gości - takich nie przejazdem, nie na chwilę, tylko takich "docelowo". Kiedyś siadaliśmy razem przy stole na warszawskim Grochowie, dziś przy tym samym stole pijemy domowe wino, jemy pizzę i inne pyszności. Zmieniła się tylko geografia. Emocje i radość są niepohamowane...
Tak się też składa, że w tym miesiącu i przejazdowych gości nie zabraknie, czas więc wstawić do pieca ciasto z ricottą:)
Zostawiam Was z kilkoma kadrami z ostatnich dni.
Dobrego weekendu wszystkim!
INDUBBIAMENTE to znaczy NIEWĄTPLIWIE
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze