Dwie rzeki

niedziela, marca 11, 2018

rzeki Toskanii

Zanim Lamone przepłynie pod moim kuchennym oknem, kilka metrów wcześniej łączy się z inną rzeką - Campigno, o której też wielokrotnie na blogu pisałam. To połączenie dwóch pięknych rzek jest tak naprawdę sercem Biforco. Zarówno Campigno jak i Lamone są spektaklem samym w sobie, zwłaszcza teraz, kiedy górskie wody, stopniałe śniegi wypełniły koryta po brzegi. 
Czasem jednak dwie rzeki raczą nas spektaklem zupełnie niecodziennym... Płyną w dwóch kolorach. Wytłumaczenie tego jest prozaiczne - gdzieś na trasie Campigno zeszła frana (osunęła się ziemia) i woda przybrała bury kolor. Tak czy inaczej widok dwukolorowej rzeki jest niezwykły. 
Zapowiadane na sobotę deszcze w końcu do nas nie dotarły, ale my i tak o zgrozo nie ruszyliśmy się z domu, bo przecież...  "zaraz zacznie padać". Nie zaczęło.
Tylko Mikołaj wybył na cały dzień pod pretekstem przygotowywania z koleżanką opracowania na temat wypraw krzyżowych. Wrócił po kolacji - po włoskiej kolacji - czyli tuż przed dziesiątą uradowany, ubawiony, a ja czułam się tak jakby go tydzień nie było. Muszę się zacząć przyzwyczajać do wychodzenia dzieci z domu ... Ajć boli!

Dzień spędzony tylko z Tomkiem oczywiście też był udany. Podróżowaliśmy do Australii, USA, na Sardynię i na Sycylię - oczywiście w marzeniach. Tomek udoskonalał rangera z lego i oglądał film, w którym - jak powiedział - jeszcze trudniej się było połapać niż w Incepcji. Oczywiście eksperymentowaliśmy razem w kuchni i tym razem każdy jeden przepis okazał się sukcesem. Tomek zrobił sam swoje pierwsze ciasto, a ja polecam Wam moje obłędne risotto.  
Dziś eksperymentów dalsza część, bo chyba tym razem zła pogoda jednak do nas dotrze i ostatnia nadzieja, by "festować" wiosenne trufle zginie, rozpłynie się w marcowym deszczu. 

Pal sześć! Ważne, że temperatura nawet w nocy sięga dziesięciu stopni i że od jutra wraca słońce. Mam tylko nadzieję, że przepowiednie powrotu zimna tym razem się nie sprawdzą. 

DOBREJ NIEDZIELI!

ŁĄCZYĆ SIĘ to po włosku UNIRSI (wym. unirsi)

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

0 komentarze