Ojciec Fili

wtorek, maja 05, 2015


Pamiętacie "Bajkę o dwóch gęsiach"? 
Przez pierwsze dni po tamtych zdarzeniach Fili koczował pod mostem z dala od innych kaczek i gęsi. Zaglądaliśmy do niego, wołaliśmy, ale ten wciąż był samotny i odizolowany. Z czasem przestał w ogóle reagować na nasze odwiedziny. Już nas nie rozpoznawał. 
Aż w końcu nadszedł dzień, kiedy inne ptaki przyjęły go do swojego grona. Jakaż była radość, gdy pewnego dnia zobaczyliśmy go wśród szarych gęsi. I to nie gdzieś z tyłu, na przyczepkę, a bezczelnie - na czele! Młody cwaniak szybko wypracował sobie pozycję przywódcy i nie raz w ciągu minionych miesięcy widzieliśmy go syczącego na swoje podopieczne, na przechodniów, nawet na nas - o zgrozo! Biała gęś szarogęsiła się w stadzie szarych gęsi!


Czas minął. Fili dorósł i z młodej zbuntowanej gąski, stał się poważną głową rodziny. A to ci niespodzianka! Kilka dni temu, idąc do Marradi, zobaczyłam na rzece gęsią rodzinę. Biały tata, szara mama i kilka puchatych pisklaków, unoszących się jeszcze trochę niegramotnie dookoła nich. Nasz Fili został ojcem! Aż się wzruszyłam, bo to trochę tak, jakbym została gęsią babcią!  


Dziś zabiorę chłopców na spacer, by pokazać im ich wychowanka w nowej roli. Mamy cały dzień dla siebie, bowiem w Italii jest strajk generalny i szkoły są zamknięte. Strajk trwa do czwartku i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że w tym też czasie drugo- i piątoklasiści piszą prove invalsi (testy krajowe). Typowy włoski absurd:) Prove zostały o jeden dzień przesunięte, co nie zmienia jednak faktu, że wciąż pokrywają się ze strajkiem, a zaczynają się już jutro i nikt nie wie "jak to będzie". Dzieciaki mają przynajmniej czas na chwilę relaksu, a i rodzice nie skarżą się na taki obrót sprawy. Wolne to zawsze wolne!

SCIOPERO - to znaczy STRAJK (wym. siopero)

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

11 komentarze

  1. A słyszałem, że włoski strajk polega na tym, że pracują wykonują swoje czynności ale kilkakrotnie wolniej a tu proszę. A u nas matury wczoraj polski dzisiaj matematyka a kasztany nic. A propo gęsi tej szarej nazywa się ona Gęgawa, gęś gęgawa. Pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas dziś szkoła zamknięta. Dzieci miały przyjść i pocałować klamkę, ale że to małe miasteczko, więc wszyscy już wczoraj ustalili, że w takim razie nie ma co w ogóle się rano zrywać z łóżka:)))
      Gęgawa?:) W takim razie Flili jest ojcem małych gęgawek:)

      Usuń
    2. Jak to strajk generalny? Jak to wolne? Nawet Zuzia pytała ? Coraz bardziej kocham Italię. Rozwój życiowy Fili idealny. Pozdrówka Asia op.

      Usuń
    3. Tomek nawet Z o tym fakcie doniósł jeszcze wczoraj:) nie doszło?
      Czuję się jakby to wakacje były, jakoś mi tak dziś letnio. Ciepło, dzieci w domu, pomidory kwitną:)

      Usuń
  2. Jak będzie się tak szarogęsił może skończyć na talerzu... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miał skończyć na talerzu, ale bąble sprzeciwili się łącznie z Ka :). Ja chciałem pieczyste ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Barbarzyńca z Ciebie - no ja nie wiem - zastanawiam się gdzie ta druga gąska bo to się niby na lisa zwaliło :)
      Nicko

      Usuń
    2. Och! Nawet nie mów tego głośno:) Ja chcę wierzyć, że to był lis!:)))

      Usuń
    3. Jak już jesteśmy przy kulinariach... to pieczoną gęś z czym najlepiej podawać ? :)

      Usuń
  4. Zuzia odebrała wiadomość i pytała jak to? Co to znaczy, że wolne? Jaki strajk?
    Asia op

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas szkoła strajkuje średnio raz w miesiącu.
    Cóż, kiedy zdawałam maturę do samego końca nie wiedzieliśmy, czy będzie, czy nie. Pół Polski strajkowało i niektórzy nawet egzaminy na studia mieli z tego względu poprzekładane (albo świadectwo maturalne mieli dostarczyć później). ;)
    [tak, jestem taka stara, że chodziłam do ósmej klasy i miałam egzaminy wstępne na studia!]

    PS. A propos pachnących drzew z "lejkami", nie mam pojęcia co to może być, nigdy nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń