Ulubiona codzienność

środa, kwietnia 03, 2019


Nawet jeśli problemów się namnożyło i w ogóle od kilku lat jest wciąż pod górę, to z mimo wszystko uwielbiam to moje "tu i teraz". Uwielbiam moją rutynę, miejsce, widoki, ludzi, których spotykam każdego dnia, smaki, obowiązki, pracę, krótko mówiąc - uwielbiam moją codzienność. Uwielbiam do tego stopnia, że zostawienie tego na kilka dni okazuje się trudniejsze niż myślałam. Tomka wyjazd i teraz mój zaburzyły codzienny rytm i już nie mogę się doczekać, kiedy wszystko znów będzie po staremu.

Tak czy inaczej ciekawa jestem nowego doświadczenia i szczęśliwa, że zaproszono mnie do współpracy przy promocji tego, co stało się moim światem i co sama z siebie wychwalam każdego dnia. Już samo to jest dla mnie wyróżnieniem. Zawsze powtarzam, że nic nie dzieje się bez przyczyny, że wszystko jest po coś. 
Niech więc i to otworzy - jak mówi Mario - jeśli nie drzwi to choć jakieś okno. 

W Marradi zaczynają kwitnąć bzy i glicine, a przy Via Francini nawet pierwszy mak się zaczerwienił. 
Dziś tak krótko, bo czas przygotować się do drogi. Na kilka dni Dom z Kamienia zamilknie, bo w najbliższym czasie nie będzie czasu na nic. Mam nadzieję, że w weekend kiedy już wszystko wróci na stare tory, będę mogła opowiedzieć Wam dużo dobrego. Z niektórymi z Was spotkam się w tych dniach osobiście, na co już się bardzo cieszę! Życzcie mi powodzenia! 

Jeszcze raz podsumuję:

Kraków - 4 kwietnia
Warszawa - 5 kwietnia

Spotkania z bloggerami o 15.00 zamknięte dla szerszej publiki, wstęp dla tych Czytelników, którzy kontaktowali się mailowo. 
Spotkanie Terre di DANTE o godzinie 18.00 wstęp wolny dla wszystkich. 
Niestety z racji bardzo napiętego planu nie będę miała możliwości spotkać się indywidualnie z czytelnikami. Obiecuję, że to zrobię, kiedy znów zawitam do Polski z promocją własnej książki. Kiedyś to może nastąpi...




Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

6 komentarze

  1. Powodzenia!

    Ola N :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki kucharksiej oczywiście :)
    Piotrek

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia i szczęśliwego powrotu do domu ! Marta

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu...pozwolisz, ze tak powiem...skończyłam czytać...od początku. Dziękuję Ci za wszystkie wzruszenia, za emocje, za serce

    OdpowiedzUsuń
  5. ups...Dziękuję za to że jesteś i poruszasz każdą moją strunę. Życzę zdobycia wszystkich szczytów Appennino emiliano-toscano i wymarzonego domu, który gdzieś tam z utęsknieniem na Was czeka...i oczywiście powodzenia w Polsce. Ściskam Cię mocno i avanti, sempre avanti

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, bardzo wzruszają mnie takie słowa. Jest mi niezwykle miło.

      Usuń