Pizza zamiast gór i turystyczny rok czas start!

piątek, stycznia 18, 2019


A ja nawet minestrone ugotowałam już o 6.00 rano, żeby z tych gór nie pędzić na łeb na szyję i żeby Tomek miał gotowy obiad, w razie gdybym w tych moich górach za długo zabalowała! I co? I jajco! Taka byłam pewna, że pogoda będzie bajeczna, że nawet okiennic nie uchyliłam, by zerknąć na czym biforkowy świat rankiem stoi. Łatwiej mi było otworzyć komputer i sprawdzić co tam meteo.it prognozuje na czwartek. 

- Deszcz??? Jaki deszcz??? Ja mam prawie całkiem suche pranie zewnątrz! To znaczy miałam...
Tomek patrzył na mnie zadziwiony i jeszcze pół przytomny, kiedy szukałam w pośpiechu butów. 
Szlag trafił góry i suche pranie...

- A ja już widziałem się dziś z kanapką i widokiem na Apeniny... - fantazjował Mario.
- Weź nic nie mów! Nie padało ponad miesiąc. W końcu kiedyś musiało. Szkoda tylko, że akurat dziś i akurat teraz, kiedy pierwsi w tym roku Goście są w drodze.


Na pocieszenie Mario przygotował wieczorem pizzę w wersji "de lux" - pizza al tartufo! Smakowała obłędnie i pomyślałam sobie, że ja to jednak mam szczęście takie łakocie zajadać w zwykły powszedni dzień. 

Portal pogodowy na kolejne dni oferuje znacznie więcej niż deszcz i nie będzie to niestety kolejny powiew scirocco. Już w weekend ma przyjść śnieżyca, a temperatury polecą na łeb na szyję. O. która, już pewnie siedzi na lotnisku powiedziała, że będzie pięknie tak czy inaczej i tego się trzymajmy, bo przecież tak naprawdę czy deszcz czy śnieg - wszystko zależy od nas. Najwyżej zamiast jeść kanapki w górach, ulepimy cały ród Olafów. 

Nowy turystyczny rok zaczyna się dla nas dziś, a tymczasem niektórzy wspominają jeszcze ubiegłe lato spędzone w Kamiennym Domu. Bardzo dziękujemy za każdą wspólnie spędzoną chwilę i czekamy na więcej! Mam nadzieję, że jeszcze dużo migdałów razem wyłuskamy...

Wieści z liceum - łacina poszła dobrze. Za kciuki dziękujemy!

LUKSUS - to po włosku LUSSO (wym. lusso)

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

2 komentarze

  1. Widzę, że nie tylko w Polsce pogoda wariuje. A to deszcz i szaro-buro, to znowu śnieg i mróz, następnego dnia odwilż a w nocy ponownie mróz i śnieżyca...szału idzie dostać przez te zawirowania pogodowe. Ciężko się skupić na jakiejkolwiek pracy umysłowej kiedy marzy się tylko o kocu, książce i kubku herbaty. Dobrze, że w Kamiennym Domu choćby nie wiem jakie zawirowania pogodowe były i tak jest pięknie bo najważniejsze jest odpowiednie towarzystwo i małe codzienne przyjemności o których Pani pisze każdego dnia. Pozdrawiam, Karolina

    OdpowiedzUsuń